
Nie wszyscy pewnie się z tego cieszą, ale na zniknięcie Justina ze sceny nie ma co liczyć!
Piosenkarz nie przejmuje się dorastaniem i mutacją!
- Dorastanie to nic wielkiego. Głos każdego zmienia się w pewnym momencie i nie ma co robić z tego tragedii. Mój nauczyciel śpiewu jest jednym z najlepszych na świecie i robimy wszystko, co trzeba.
- Nie ma mowy, żebym przestał śpiewać - dodaje.
Cieszycie się?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz